O wschodnich źródłach magii - świadectwo s. Michaeli Pawlik

[_promyczek_]

Kiedyś "ciągnęło" mnie w kierunku amuletów, talizmanów. Teraz to już przeszłość. W życiu często chcemy iść idą drogą tą "lepszą" od tej Bożej. Jednak dokąd ona prowadzi? Przekonałam się na własnej skórze, że po tym okresie "amuletowych fascynacji" powiedziałam "dobra Boże, masz rację". Tak już idę razem z Nim spory kawałek życia. Normalne, że raz upadnę, innym razem wstanę. Nie potrzeba mi amuletowego świata ułudy, aby być szczęśliwą. Odradzam Wam to z całego serca.