Fatima i wielka kara - czyżby realizacja tajemnicy fatimskiej?
|
11-02-2012, 02:39 PM
Post: #1
|
|||
|
|||
Fatima i wielka kara - czyżby realizacja tajemnicy fatimskiej?
Temat objawień fatimskich jest juz bardzo dobrze znany, nie wiem jednak czy wielu z was przypomina sobie ich zawartość a tym bardziej obserwuje wydarzenia na świecie i łaczy je z wydarzeniami zapowiedzianymi w oredziach fatimiskich a także w innych orędziach Maryjnych z miejsc, gdzie MB ukazywała sie i przekazywała to wszystko co może uratować świat przed realizacja kary bożej zapowiadanej w tych wszystkich orędziach, w tym w treści III tajemnicy fatimskiej.
Warto sie zapoznać z poniższym wykładem jak i też przypomniec sobie treści III tajemnicy fatimskiej: http://dakowski.pl//index.php?option=com...&Itemid=46 Co grozi Kościołowi, wiernym i światu? Czy to wszystko rzeczywiście zaczyna sie realizować a Kościół stoi przed powaznym niebezpieczeństwem? Co robić i jak odbierać wszelkie zapowiedzi kar związanych z zawartością orędzi fatimskich i tego wszystkiego co dzieje sie obecnie na świecie? Zapraszam do dyskusji oraz do udziału w naszej akcji IŁR - temat został opisany w dziale serwisowym - jako odpowiedź na to co sie dzieje na świecie oraz na zawartość III tajemnicy fatimskiej i ogłoszonego ROKU WIARY. Niech ten temat nie bedzie tylko pustym tematem, nie wiele znaczącym dla nas wiernych, ale niech stanie sie tez motywacja do konkretnego działania dla nas wszystkich. "Miłość oznacza rozprowadzać ciepło, nie dusząc się przy tym wzajemnie. Miłość oznacza być ogniem, ale wzajemnie się nie spalać." Phil Bosmans |
|||
11-03-2012, 12:58 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-03-2012 06:08 PM przez Palma.)
Post: #2
|
|||
|
|||
RE: Fatima i wielka kara - czyżby realizacja tajemnicy fatimskiej?
Najgorsze jest to, że młodzi ludzie nie czują tego końca, mówią, że to nie prawda, że jesteśmy zacofani, staroświeccy. Trzeba wiele modlitwy za zagubioną młodzież i ich rodziców. Kiedy nie zna się Biblii, Nowego Testamentu, nie zna się Boga i ta nieznajomość nie może dawać dobrego przykładu. Większość ludzi twierdzi, że wierzyć wystarczy, praktykować nie trzeba i tu popełniają duży błąd. Jezus powiedział:
J6 48-59 Cytat:48 Jam jest chleb życia. 49 8 Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. 50 To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. 51 Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata». 52 Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: «Jak On może nam dać [swoje] ciało do spożycia?» Dużo się już wydarzyło w świecie z tych przepowiedni, które są zapisane również na kartach PŚ, czas kataklizmów, głodu i innych wydarzeń, codziennie coś się dzieje złego i właśnie po tym można poznać, że Jezus niebawem pojawi się znów ... PRAWDA I MIŁOŚĆ TO BÓG |
|||
11-10-2012, 01:44 PM
Post: #3
|
|||
|
|||
RE: Fatima i wielka kara - czyżby realizacja tajemnicy fatimskiej?
Dlatego rozpoczelismy akcje różańcową, bo w obecnych czasach różaniec jest jedyną bronia na to zło co sie dzieje. Warto dołaczyc i modlic sie w intencjach podanych w temacie - patrz DZIAŁ SERWISOWY.
"Miłość oznacza rozprowadzać ciepło, nie dusząc się przy tym wzajemnie. Miłość oznacza być ogniem, ale wzajemnie się nie spalać." Phil Bosmans |
|||
11-15-2012, 09:28 PM
Post: #4
|
|||
|
|||
RE: Fatima i wielka kara - czyżby realizacja tajemnicy fatimskiej?
Mnie denerwują te reklamy na temat 21 grudnia 2012-pokazują ziemię która wybucha
|
|||
11-16-2012, 01:06 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-16-2012 01:11 AM przez TOMASZ32.)
Post: #5
|
|||
|
|||
RE: Fatima i wielka kara - czyżby realizacja tajemnicy fatimskiej?
Ja powiem tak: nie negowałbym tych wszystkich objawień prywatnych, które sa od jakiegos czasu publikowane na jednej ze stron, ale też trzymałbym pewien dystans co do wszelkich dokładnych dat czy wydarzeń. Każdy chrześcijanin powinien byc gotowy na spotkanie z Panem a więc żył tak, aby nie mieć grzechów ciężkich i modlić się, czuwać nad tym co sie dzieje. Gdy będziemy duchowo przygotowani do spotkania z Panem to żadne wydarzenia nie będa dla nas przeszkodą, nie bedziemy musieli sie obawiac tego co będzie, nawet, gdyby te daty były prawdziwe.
Ostatnio słyszałem bardzo sensowne stwierdzenie na temat przekazywania różańca osobom zmarłym :" Po co daje się zmarłemu człowiekowi różaniec, skoro on za życia sie na nim wogóle nie modlił?" Czy on cos zmieni w takiej sytuacji, gdy człowiek umarł? Czy przez doąaczenie różańca ten człowiek pójdzie do nieba? Stanie przed Bogiem z takim stanem duszy i uczynkami jakich sie dorobił przez swoje życie. Skoro sie nie modlił za życia to w czym ten różaniec pomoże mu po śmierci? Teraz jest czas na zmiany, czas na nawracanie się, za nim zacznie sie dziać to co jest zapisane w Biblii, za nim Jezus przyjdzie ponownie. Jak się nie mysli wczesniej o relacji z Bogiem, o życiu po chrześcijańsku to w chwili przyjścia Chrystusa lub chwili smierci nie zmienimy juz naszego życia, nic nie pomoże oddawanie biednym swoich bogactw - jak to wielu ludzi wielokrotnie juz czyniło, gdy dowiadywali sie o planowanym końcu świata. Dlatego myslę, że warto korzystać z róznych form modlitw, życia chrześcijańskiego, aby choc trochę zblizyc sie do Boga, aby naprawiać relacje z Bogiem. Nie gdy bedzie już za póxno, ale teraz a ten ROK WIARY ma nam w tym pomagać. "Miłość oznacza rozprowadzać ciepło, nie dusząc się przy tym wzajemnie. Miłość oznacza być ogniem, ale wzajemnie się nie spalać." Phil Bosmans |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości